Szacunek... Tego słowa nie rozumieją wszyscy. Dlaczego tak sądze? Jak się coś obiecuje to się do kurwy słowa dotrzymuje, a nie perfidnie leci w chuja robiąc z siebie kompletnego kretyna, wciskając Mi kit, że nic takiego wcześniej się nie obiecywało. Noooooo dobra, jeżeli się miało jakiś ważny powód to rozumiem, wystarczy powiedzieć wcześniej i nic by było, no ale jak kto woli.

Czemu dalej sądze, że niektórzy uważając SZACUNEK za gówno? Myślicie cwele, że nie widze tego co sobie robicie. Gdy coś potrzebujesz to zawracasz dupe, a gdy ja coś potrzebuje to nie masz czasu? A to Chuj Ci W Dupe Skurwysynie